21 września 2015

Iwona Czaja

Michał. Gabriel. Rafał

„Któż jak Bóg”

„Bóg moją siłą”

„Bóg uzdrawia”

 

Jakiś czas temu poznałam człowieka imieniem Gabriel - był piękny, prawdziwy kandydat na męża. I może wymyślam sobie tę historię, ale od dłuższego już czasu borykałam się z dylematem „kim mam być”, „co robić w życiu”…Bóg się nie spieszy, choć działa bardzo szybko...Od jakiegoś też czasu towarzyszyły mi słowa: „Moc w słabości się doskonali”… Wyobraźcie sobie, że Gabriel okazał się być żywo zainteresowany moim wyuczonym zawodem i tym, jak sobie w nim radzę. A że mówił w innym niż ja języku, pewnie niejednokrotnie się nie zrozumieliśmy, a właściwie to ja nie rozumiałam jego…

Zastanawiacie się dlaczego o tym piszę? Sama do końca nie wiem, ale wierzę, nie! wiem! że nic się nie dzieje bez powodu.

Rozmowa z tamtym Gabrielem, w jakiś niedosłowny sposób umocniła mnie w poczuciu wartości, tak że między innymi, po odnowieniu kontaktu z kolegą ze studiów (dzięki Jarek), zdecydowałam się odważyć i wziąć udział we Mszy św. i spotkaniu, a następnie Rekolekcjach Wspólnoty Rodziców po Stracie Dziecka. I właśnie tam, na tych Rekolekcjach, przez kolejnych dwóch kolegów Gabriela: Michała i Rafała, poznałam MOC BOŻEJ MIŁOŚCI! Domyślacie się już, co to za jedni Ci trzej? To Archaniołowie… patronowali nam na wrześniowych Rekolekcjach.

Pierwszy raz w swoim życiu doznałam tak wielkiego spokoju – a przecież powinnam była się niepokoić, bo miałam stanąć twarzą w twarz z wielkim cierpieniem rodziców, którzy stracili swoje dzieci. Co im powiedzieć? Jak ich wesprzeć? Czy w ogóle są jakiekolwiek słowa pokrzepienia? gdy oni zatopieni są w tak wielkim smutku i cierpieniu… Jestem pewna, że Gabriel czuwał nade mną i szeptał do ucha: „Siedź cicho, nic nie mów – Bóg będzie mówił”. Mam nadzieję, że tym razem już go zrozumiałam i posłuchałam. I BÓG MÓWIŁ! Choć byliśmy tam wszyscy razem, blisko 40 osób, na różnym etapie przeżywania straty i wiary, On do każdego szeptał to, co najbardziej było tej osobie potrzebne. Do mnie mówił o miłości. O wielkiej miłości rodziców do swych dzieci, o miłości ich dzieci do nich i do Boga i przede wszystkim, o niewyobrażalnej i niepojętej MIŁOŚCI JEGO samego do nas wszystkich! BÓG jest MIŁOŚCIĄ - to DUCH ŚWIĘTY.

 

Bóg jest w cierpieniu – szukaj Go tam. Nie jesteś sam. Pomogą Ci Michael („Któż jak Bóg”), Gabriel („Bóg moją siłą”) i Rafael („Bóg uzdrawia”). Gdy samej/samemu nie wiesz jak to zrobić, nie radzisz sobie, dołącz do Wspólnoty Rodziców po Stracie Dziecka – tam jest autentyczna, bliska relacja, wsparcie i miłość Boga. Bez masek, bez udawania. Nikt nie pyta i nie oczekuje od Ciebie niczego, tu wystarczy że jesteś, bo Jezus jest i mówi: „Ja Jestem”.

 

Z wielkimi uściskami dla Rodziców,

oraz podziękowaniami dla Ekipy i Kapłanów Wspólnoty.

Iwona Czaja

psycholog

Świadectwa
(wszystkie treści są własnością Wspólnoty Rodziców po Stracie Dziecka, kopiowanie i udostępnianie bez zgody zabronione)

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
34 0.017803907394409